WIELKI CZWARTEK
WIELKI CZWARTEK ZGROMADZENIE W WIECZERNIKU
Wieczorem w Wielki Czwartek rozpoczynamy Triduum Paschalne. W kościołach parafialnych celebrowana jest jedyna w tym dniu Msza św. nazywana Mszą Wieczerzy Pańskiej. W czasie tej liturgii wspominamy Ostatnią Wieczerzę, którą spożył Jezus Chrystus ze swoimi uczniami w Wieczerniku. W Wieczerniku Chrystus ustanowił sakrament Eucharystii i sakrament kapłaństwa.
Ostatnia Wieczerza odbyła się w pierwszym dniu Przaśników, kiedy Izraelici rozpoczynali obchody święta Paschy na pamiątkę pośpiesznego wyjścia z Egiptu. Przez wszystkie pokolenia Żydzi przygotowywali ucztę paschalną, podczas której spożywali paschalnego baranka. Podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus całkowicie zmienił sens uczty paschalnej. On, Syn Boży, stał się Barankiem Paschalnym. Stał się ofiarą, by wszystkich ludzi uchronić od śmierci wiecznej.
Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy po raz pierwszy przemienił chleb i wino w swoje Ciało i Krew. Zgodnie z poleceniem Zbawiciela: „To czyńcie na moją pamiątkę” Kościół sprawuje Eucharystię, w czasie której następuje przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Pańską.
Sakrament Eucharystii jest związany z sakramentem kapłaństwa. Kapłani, powołani w szczególny sposób przez Chrystusa, są pomostem łączącym wiernych z Bogiem poprzez sprawowanie sakramentów i pracę duszpasterską.
MSZA WIECZERZY PAŃSKIEJ
W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej kapłan, na pamiątkę wydarzenia opisanego w Ewangelii św. Jana, umywa nogi wybranym parafianom, tak jak Chrystus umywał nogi Apostołom. W ten sposób Chrystus – Nauczyciel, Pan, Król – pokazał, że powołani przez niego mają służyć bliźnim.
W czasie śpiewu „Chwała na wysokości Bogu” biją wszystkie dzwony kościelne. Podczas dalszej części liturgii, a także w Wielki Piątek dzwony milczą. Zastępują je charakterystyczne dźwięki drewnianych kołatek.
Na zakończenie liturgii wielkoczwartkowej Najświętszy Sakrament w uroczystej procesji zostaje przeniesiony do specjalnie przygotowanej kaplicy, którą nazywamy ciemnicą. Może to być oddzielna kaplica w dużych kościołach lub specjalnie ustawiony boczny ołtarz w małych świątyniach. Wystrój ciemnicy nie powinien przypominać grobu.
Ten uroczysty obrzęd ma na celu przechowanie Chleba eucharystycznego, aby udzielić go wiernym w czasie liturgii Wielkiego Piątku oraz jako Wiatyku dla chorych.
Wnętrze kościoła wygląda teraz w sposób szczególny. Tabernakulum pozostaje puste, a jego drzwi otwarte. Wieczna lampka, która zawsze pali się w kościele, teraz nie plonie, a ołtarz jest pusty i obnażony.
Następuje adoracja Najświętszego Sakramentu, która trwa do późnych godzin. Może trwać też całą noc. W niektórych kościołach w tym czasie odprawiane są nabożeństwa pasyjne, np. Gorzkie żale.
WIELKI CZWARTEK W TRADYCJI LUDOWEJ
Triduum Paschalne było w Polsce od wieków przeżywane w atmosferze powagi i skupienia. Z tymi dniami było związanych wiele zwyczajów ludowych, z których prawie wszystkie już zanikły.
Zachowywany obecnie w Małopolsce i na Podkarpaciu, a szczególnie w Pruchniku, zwyczaj palenia i topienia Judasza, dawniej był znany prawie w całej Polsce. W Wielki Czwartek niszczono kukłę symbolizującą Judasza: przywiązywano do niej mieszek z symbolizującymi trzydzieści srebrników kawałkami szkła, zrzucano kukłę z kościelnej wieży, okładano ją kijami, by na koniec podpalić i wrzucić do rzeki jak pogańską Marzannę.
Przed wiekami zwyczaj umywania nóg w Wielki Czwartek miał miejsce nie tylko podczas liturgii. Zwyczaj ten naśladowali także królowie, magnaci, szlachta.
Pozostałością po pogańskich zwyczajach było przekonanie, że właśnie Wielki Czwartek jest dniem odwiedzin dusz zmarłych. Tego dnia w Małopolsce gospodynie odwiedzały groby swoich zmarłych z garnkiem wody i specjalnym ciastem, babami (perepiczkami). W Wielki Czwartek gospodynie nie piekły chleba, a nawet nie paliły w piecu. W piecach miały przebywać „ubożęta”, czyli dobre duchy opiekujące się gospodarstwem przez cały rok. Jeżeli ktoś złamał ten zakaz, musiał zamówić Mszę św. za zmarłych.
Na rozstajach dróg, przy kapliczkach i pod przydrożnymi krzyżami rozpalano ogniska, gdyż tam także miały gromadzić się duchy zmarłych.
Wieczorem w Wielki Czwartek wszyscy domownicy zbierali się na wieczerzy, zwanej „ostatnią” lub „bogatą”. Była ona podobna do wieczerzy wigilijnej, ale znacz¬nie skromniejsza, z uwagi na trwający Wielki Post. Po tej wieczerzy następowało już przeżywanie Wielkiego Piątku, z którym związany jest do dzisiaj post ścisły. Warto zachować tradycję spotkania w wieczór wielkoczwartkowy, by w rodzinnym gronie przygotować się na dalsze przeżywanie Triduum Paschalnego.