Historia parafii

Parafia wyodrębniła się z dawno istniejącej parafii w Zasowie. W 1971r. w Róży zawiązał się Komitet Budowy Kościoła. Nieprędko jednak ruszyła zaplanowana inwestycja. Początkowo Msze św. odprawiane były w domu prywatnym oraz u Sióstr Starowiejskich Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej. Dom zakonny znajdował się przy końcu wioski od strony Starej Jastrząbki. Zewnętrzne trudności polityczne sprawiały, że trudno było o pozwolenie na budowę kaplicy, a tym bardziej kościoła. Wybudowano więc budynek gospodarczy, z myślą o adaptacji do kultu Bożego. „Właścicielami” tego obiektu byli posiadacze działki, na której powstawała kaplica. Jesienią 1973r. odprawiono pierwszą Mszę św. w owej kaplicy, a 2 lata później – 20 sierpnia 1975r. bp. Jerzy Ablewicz erygował Wikarię Parafialną w Róży, pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dopiero 6 grudnia 1980 r. utworzono Parafię pod tym samym wezwaniem. Rok 1981 był czasem sfinalizowania wykupu działek pod kościół, plebanię i cmentarz. W październiku 1982r. parafia miała już dzwony wykonane przez Ludwisarnię Felczyńskich w Przemyślu. Imiona dzwonów to: Serce Jezusa, Maria i Józef. 27 sierpnia 1983r. bp Józef Gucwa poświęcił plac pod budowę kościoła i konsekrował dzwony. I od tego czasu rozpoczęły się prace przy rozbiórce kaplicy, bowiem na tym miejscu miał powstać kościół. Determinacja mieszkańców sprawiła, że mury kościoła zaczęły rosnąć. Projektantem świątyni był architekt Stanisław Kabalec, który równocześnie wydawał pozwolenia na budowę. Tworząc projekt kościoła bazował na istniejących już w Tarnowie kościołach. Bp Piotr Bednarczyk 7 października 1984r. wmurował kamień węgielny w ściany budującego się kościoła. 2 września 1990r. nastąpiła konsekracja kościoła i ołtarza. W ołtarzu znajdują się relikwie bł. Karoliny Kózkówny oraz św. Honoraty i św. Herkulana. Aktu tego dokonał bp Piotr Bednarczyk. Erygowania Drogi krzyżowej i poświęcenia stacji Drogi krzyżowej dokonał bp Władysław Bobowski dnia 15 marca 2000r.

18 sierpnia 2013r. Nastąpiła zmiana na stanowisku proboszcza. W miejsce odchodzącego na emeryturę ks. Józefa Kuchty nominacje otrzymał ks. Stanisław Góral.

Błogosławiona Karolina Kózkówna dziewica i męczennica. Wspomnienie 18 listopada

Błogosławiona Karolina Kózkówna dziewica i męczennica. Wspomnienie 18 listopada

Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci Jana Kózki i Marii z domu Borzęckiej. Pięć dni później otrzymała chrzest w kościele parafialnym w Radłowie. Jej rodzice posiadali niewielkie gospodarstwo. Pracowała z nimi na roli. Wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Ich uboga chata była nazywana „kościółkiem”. Krewni i sąsiedzi gromadzili się tam często na wspólne czytanie Pisma świętego, żywotów świętych i religijnych czasopism. W Wielkim Poście śpiewano tam Gorzkie Żale, a w okresie Bożego Narodzenia – kolędy.
Karolina od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości Bożej. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem – modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. We wszystkim była posłuszna rodzicom, z miłością i troską opiekowała się licznym młodszym rodzeństwem. W 1906 roku rozpoczęła naukę w ludowej szkole podstawowej, którą ukończyła w 1912 roku. Potem uczęszczała jeszcze na tzw. naukę dopełniającą trzy razy w tygodniu. Uczyła się chętnie i bardzo dobrze, z religii otrzymywała zawsze wzorowe oceny, była pracowita i obowiązkowa.
Do Pierwszej Komunii św. przystąpiła w roku 1907 w Radłowie, a bierzmowana została w 1914 r. przez biskupa tarnowskiego Leona Wałęgę w nowo wybudowanym kościele parafialnym w Zabawie.

Duży wpływ na duchowy rozwój Karoliny miał jej wuj, Franciszek Borzęcki, bardzo religijny i zaangażowany w działalność apostolską i społeczną. Siostrzenica pomagała mu w prowadzeniu świetlicy i biblioteki, do której przychodziły często osoby dorosłe i młodzież. Prowadzono tam kształcące rozmowy, śpiewano pieśni religijne i patriotyczne, deklamowano utwory wieszczów.
Karolina była urodzoną katechetką. Nie poprzestawała na tym, że poznała jakąś prawdę wiary lub usłyszała ważne słowo; zawsze spieszyła, by przekazać je innym. Katechizowała swoje rodzeństwo i okoliczne dzieci, śpiewała z nimi pieśni religijne, odmawiała różaniec i zachęcała do życia według Bożych przykazań. Wrażliwa na potrzeby bliźnich, chętnie zajmowała się chorymi i starszymi. Odwiedzała ich, oddając im różne posługi i czytając pisma religijne. Przygotowywała w razie potrzeby na przyjęcie Wiatyku. W swojej parafii była członkiem Towarzystwa Wstrzemięźliwości oraz Apostolstwa Modlitwy i Arcybractwa Wiecznej Adoracji Najświętszego Sakramentu.

Zginęła w 17. roku życia 18 listopada 1914 roku, na początku I wojny światowej. Carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Po kilkunastu dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane ciało. Tragedia jej śmierci nie miała świadków.
Pogrzeb sprawowany w niedzielę 6 grudnia 1914 r. zgromadził ponad 3 tysiące żałobników i był wielką manifestacją patriotyczno-religijną okolicznej ludności, która przekonana była, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Tak rozpoczął się kult Karoliny. Pochowano ją początkowo na cmentarzu grzebalnym, ale w 1917 roku bp Wałęga przeniósł jej ciało do grobowca przy parafialnym kościele we wsi Zabawa.
W trakcie procesu beatyfikacyjnego 6 października 1981 r. przeprowadzono ekshumację i pierwsze rozpoznanie doczesnych szczątków Karoliny; złożono je w sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie. Rekognicję kanoniczną i przełożenie doczesnych szczątków Karoliny do nowej trumny przeprowadzono w marcu 1987 r., po ogłoszeniu dekretu o męczeństwie służebnicy Bożej.
10 czerwca 1987 r. w Tarnowie św. Jan Paweł II beatyfikował Karolinę. W czasie Mszy beatyfikacyjnej powiedział: „Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dla nas i dla naszego zbawienia – to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie”.
Uroczystym rozpoczęciem kultu bł. Karoliny była translokacja relikwii – przeniesienie trumny z przedsionka kościoła i złożenie jej w sarkofagu pod mensą głównego ołtarza jej parafialnego kościoła.

Kilka lat temu przy Diecezjalnym Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie poświęcono kaplicę Męczenników i Ofiar Przemocy, a obecnie trwa budowa Pomnika Ofiar Wypadków Komunikacyjnych, który jest pierwszym etapem powstania Centrum Leczenia Traumy Powypadkowej.
Bł. Karolina Kózkówna jest patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc.

św. Honorata wspomnienie 11 stycznia

Życiorys Honoraty spisał jej rodzony brat, św. Epifaniusz, biskup Pawii. Była najmłodszą z czterech sióstr (oprócz niej św. Epifaniusz miał także siostry: Specjozę, Luminozę i Liberatę). Honorata żyła w V w. w Pawii. Św. Epifaniusz osobiście nałożył na głowę siostry welon dziewiczy na znak oddania się jej na wyłączną służbę Panu Bogu.
Kiedy w roku 476 Odoaker, król Gotów, zdobył i złupił Pawię, wziął do niewoli wśród wielu obywateli także Honoratę. Dopiero św. Epifaniusz musiał wykupić brankę z jego rąk, wraz z wielu innymi. Zasnęła w Panu otoczona powszechną czcią. Życie Honoraty pełne było modlitwy, miłosierdzia i oddania ludziom, którzy darzyli ją powszechnie czcią. Zmarła około 500 roku. W ikonografii św. Honorata ubrana jest w tunikę. Trzyma księgę.

św. Herkulan wspomnienie 5 września

Herkulan, biskup Perugii. Ścięty został na rozkaz króla Ostrogotów Totyli w r. 547. Wspomina o tym w swych Dialogach św. Grzegorz Wielki. Ciało biskupa przeniesiono około r. 966 do katedry. Martyrologia zachowały wspomnienia o tej translacji pod dniem 1 marca. Stało się to później źródłem nieporozumienia, a nawet zdublowania Herkulana, ponieważ autorzy lokalni chcąc obronić historyczność umbryjskiej legendy z VIII stulecia, opowiadającej o miejscowych świętych, dopatrywali się tu śladu dowodzącego rzekomo autentyczności jednego z nich. Herkulan z Perugii doczekał się pięknych oznak kultu w ikonografii. Posiadamy także cenne wyobrażenie świętego w stallach krakowskiego kościoła Bożego Ciała.